Z Adamem Szejnfeldem, wiceministrem Gospodarki rozmawia Jan Sosna
styczeń 2009
1. Jakie zmiany w warunkach funkcjonowania biznesu w Polsce uważa Pan za najważniejsze w ubiegłym roku, zwłaszcza z punktu widzenia przedsiębiorców i inwestorów zagranicznych? Wiemy, że większość z tych zmian została uchwalona przez Sejm w końcówce roku. Mimo to pozycja Polski w międzynarodowych rankingach prowadzenia biznesu nie poprawiła się, ale wiemy, iż ich autorzy nie dysponowali jeszcze najnowszymi informacjami.
Adam Szejnfeld: Wszystkie zmiany wprowadzone w ramach „Pakietu na rzecz przedsiębiorczości” są bardzo ważne. Potwierdzają to opinie zarówno polskich przedsiębiorców jak i inwestorów zagranicznych. Niedawno na przykład weszła w życie kolejna moja ustawa z „Pakietu na rzecz przedsiębiorczości”, która pozwoli firmom rozliczać się w euro i w innych walutach mimo, że jeszcze nie jesteśmy w strefie euro. Podobnie duże znaczenie mają inne ustawy, np. o swobodzie działalności gospodarczej, kodeks spółek handlowych, czy ordynacja podatkowa. Dla konsumentów zagrożonych nadmiernymi długami pomoc będzie niosła ustawa o upadłości konsumenckiej a samorządom powinna pomóc ustawa o Partnerstwie Publiczno-Prawnym. Wszystkie te ustawy są już uchwalone. Zgodnie na przykład z założeniami planu antykryzysowego MG, ustawa o partnerstwie publiczno – prywatnym ma przyczynić się do działań na rzecz rozwoju nie tylko gospodarki, ale i polskich samorządów. W chwili obecnej na popularyzację idei PPP tylko w budżecie Ministerstwa Gospodarki zarezerwowaliśmy 2 mln złotych. Na tym oczywiście nie kończymy, obecnie pracujwmy w MG nad kolejnymi ustawami, np. nad wielką ustawą o ograniczaniu barier rozwoju przedsiębiorczości, w ministerstwie trwają też teraz uzgodnienia wewnątrzresortowe dotyczące ustawy o systemie promocji gospodarki. Moim zdaniem najważniejszą jednak z tych ustaw jest nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, która nie tylko wprowadza „jedno okienko”, o którym mówiło się w Polsce już od kilku lat, ale przede wszystkim umożliwia realizację innowacyjnej koncepcji „zero okienka”. Dzięki niej przedsiębiorca będzie mógł założyć firmę bez konieczności pojawiania się w jakimkolwiek urzędzie. Należy również wspomnieć o nowelizacji ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która umożliwiła Agencji realizację nowych zadań związanych m.in. z innowacyjnością, wspieraniem przedsiębiorców oraz wdrażaniem programów operacyjnych na lata 2007-2013. ustawą o zupełnie szczególnej roli do odegrania w przyszłości będzie ustawa o partnerstwie publiczno-prawnym.
2. Jakie zmiany w warunkach funkcjonowania biznesu w Polsce wprowadzi rząd w ramach polityki antykryzysowej? Czy możemy poprawić warunki konkurencyjności Polski i wykorzystać sytuację kryzysową do przenoszenia biznesu do nas a nie od nas?
Rząd opracował Plan Stabilności i Wzrostu RP, którego głównym celem jest wprowadzenie w życie działań mających złagodzić negatywne skutki światowego kryzysu finansowego. Koszt wdrożenia Planu przewidziano na kwotę 91,3 mld zł. Główne założenia dotyczą przede wszystkim wprowadzenia większych poręczeń i gwarancji dla wszystkich firm oraz kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw. Przyspieszymy też procesy inwestycyjne z funduszy UE oraz inwestycje w odnawialne energie oraz telekomunikację.
3. To rząd, a jakie konkretne działania, w ramach polityki antykryzysowej, podejmie Ministerstwo Gospodarki?
Obecnie w Ministerstwie Gospodarki przygotowywany jest program realizacyjny Planu rządowego na wypadek gdyby sytuacja ekonomiczna i gospodarcza ulegała dalszemu pogorszeniu. Znaczna ilość zaproponowanych w programie rozwiązań jest już od wielu miesięcy przygotowywana w MG w celu ułatwienia i znacznego przyśpieszenia rozwoju przedsiębiorczości, są one bowiem zawsze potrzebne gospodarce, ale szczególnie w dobie kryzysu. Projekt programu antykryzysowego opracowany w Ministerstwie Gospodarki, to nie tylko legislacja. Przewiduje on także m.in. zwiększenie dostępności kredytów dla przedsiębiorstw poprzez dofinansowanie regionalnych i lokalnych funduszy pożyczkowych, wzrost limitów poręczeń i gwarancji, przyspieszenie inwestycji realizowanych ze środków UE, między innymi poprzez wprowadzenie zaliczkowania finansowania projektów oraz uproszczenie procedur, wyższe ulgi inwestycyjne dla firm, wzmocnienie pozycji odbiorców energetyki, w tym czasowe obniżenie akcyzy na energię elektryczną, umożliwienie zaliczania do kosztów podatkowych wydatków firm na prace badawcze oraz jeszcze efektywniejsze wykorzystanie terenów specjalnych stref ekonomicznych poprzez zwiększenie atrakcyjności inwestowania właśnie w tych obszarach kraju. Jak już mówiłem, chcemy też uchwalić zupełnie nową ustawę o systemie promocji polskiej gospodarki oraz zmienić istniejący „Program wspierania inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki”, by zwiększyć atrakcyjność Polski wśród inwestorów zagranicznych. Bardzo ważnym zadaniem musi być również zmiana polskiego prawa pracy, w tym także Kodeksu pracy. Jego bowiem sztywne, rygorystyczne przepisy zamiast chronić pracowników, tak de facto działają często przeciwko nim, szczególnie w dobie kryzysu. By ludzie nie tracili pracy, by nie szli na bezrobocie i po pomoc do opieki społecznej, należy wprowadzić nowe rozwiązania, takie jakie obowiązują już od dawna w Europie, na przykład możliwość rozliczania czasu pracy, w tym nadgodzin, w okresie 12 miesięcy a nie 3 miesięcy. Należy zastanowić się również nad zasadami i warunkami ochrony pracy niektórych pracowników. Potrzebne są też specjalne przepisy dla najmniejszych, rodzinnych polskich firm. Niedawno resort gospodarki przekazał już do opinii partnerom społecznym zasiadającym w Komisji Trójstronnej dokument pt. „Działania MG na rzecz stabilności i rozwoju”. Ma on charakter otwarty i został udostępniony do szerokich konsultacji. Każdy może zatem zgłosić swoje uwagi.
4. Czy według Pana działania te będą skuteczne?
Jestem przekonany, że pomimo oczywistych trudności, światowy kryzys jest szansą dla naszej Gospodarki, szansą do zwiększenia swojej konkurencyjności i przyspieszenia tempa doganiania najbardziej rozwiniętych gospodarek. Wzrost naszej atrakcyjności inwestycyjnej, jak również poprawa jakości prawa, zdecydowanie przyczynią się do większego napływu kapitału zagranicznego do Polski.