Nowy Przemysł, wnp.pl – Adam Sofuł
Szejnfeld: ostrożnie w sprawie Ukrainy
Ukraina to jeden z naszych najważniejszych partnerów handlowych na wschodzie, dlatego wobec obecnej sytuacji w tym kraju polskie władze powinny, popierając ruchy wolnościowe, wobec oficjalnych władz zachować umiar i rozsądek – mówi w rozmowie z wnp.pl Adam Szejnfeld, poseł PO, były wiceminister gospodarki.
Trudno przewidywać, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja na Ukrainie, nie wyobrażam sobie jednak, aby ów stan obecnego chaosu mógł trwać przez dłuższy czas. Albo strony dojdą do kompromisu, albo może nas, niestety, czekać rozwiązanie siłowe – twierdzi Adam Szejnfeld. Jego zdaniem jednak, nawet ten czarny scenariusz nie musi pogrzebać szans polskiego biznesu na Ukrainie. Taki rozwój wypadków oznaczałby – jego zdaniem – silne reperkusje polityczne, zwłaszcza ze strony krajów UE, ale będzie to raczej reakcja werbalna i niewpływająca bezpośrednio na kontakty gospodarcze
- Przykładem może być Białoruś, z którą stosunki polityczne zarówno Polski, jak całej UE są delikatnie mówiąc, raczej chłodne, ale mimo to, polskie firmy nawiązują współpracę gospodarczą z Białorusią i całkiem nieźle sobie radzą – twierdzi Adam Szejnfeld. Podobnie może być jego zdaniem i na Ukrainie. – Powinniśmy mieć jednak nadzieje, że ten czarny scenariusz się nie spełni i strony w tym konflikcie dojdą do kompromisu – twierdzi poseł PO, dodając, że polskie władze powinny zachęcać strony ukraińskiego sporu do negocjacji i rozmów, ale powinny zachować umiar i wstrzemięźliwość. – Mogę zrozumieć wynikające ze szczerych intencji nawoływania, by zając bardziej zdecydowane stanowisko, wprowadzić sankcje wobec Ukrainy, zalecam jednak umiar – powiedział Adam Szejnfeld. – Pamiętajmy, że na Ukrainie mamy do czynienia z władzą, która może nie reprezentuje demokratycznych zachowań, ale została wybrana w demokratycznych wyborach i trudno, ale jako taka jest uznawana przez wszystkie państwa – podkreśla.
Dlatego jego zdaniem, gdy mowa o sankcjach powinien być rozważany ich taki wariant, który by dotknąłby odpowiedzialnych za eskalację napięcia przedstawicieli władzy, a na pewno nie zaś naród ukraiński i Ukrainę, jako państwo. – To ważne dla interesu szerzenia demokracji na wschodzie, ale także ze względu na nasze interesy handlowe – twierdzi poseł PO, dodając, że optymalnym zakończeniem ukraińskiego chaosu byłoby zwycięstwo i zwiększenie wpływów sił proeuropejskich. – Jeżeli umocnią się siły prorosyjskie, to dla demokracji będzie dramat, dla narodu ukraińskiego stracone następne lata dla rozwoju, ale dla naszych interesów gospodarczych nie musi oznaczać to tragedii. Pamiętajmy jednak, ze wówczas wiele będzie zależało od naszych stosunków z Rosją, a tu jak wiemy często w sprawy gospodarcze wkracza polityka – powiedział poseł PO.
Adam Szejnfeld podkreśla, ze Polska, chociażby ze względu na swoje położenie, ma szczególną rolę do odegrania w rozwiązywaniu obecnego ukraińskiego kryzysu. – Nie powinniśmy jednak działać indywidualnie, musimy funkcjonować, jako część Unii Europejskiej, bo to zwiększa siłę politycznego nacisku. Możemy oczywiście być liderem kształtowania polityki UE wobec Ukrainy, ale działać powinniśmy w ramach tej struktury – podsumowuje poseł PO.